W ostatnim pudełeczku BeGlossy część z nas otrzymała w prezencie maskę do twarzy. Jak już zapewne zauważyłyście zawsze w weekendy robię sobie dzień regeneracji dla ciała, twarzy i włosów (nieraz wybieram tylko jedno z nich). Tym razem użyłam tej właśnie maski, a dokładnie Maski Kompres 4D od Dermo Pharma+ Skin Repair Expert, która została Kosmetykiem roku 2012.
Maska działa w czterech płaszczyznach:
1. Równomiernie działa na całej powierzchni twarzy
2. Wnika w głębokie warstwy skóry
3. Odnawia wiek biologiczny
4. Chroni przed upływającym czasem
PRZEZNACZENIE:
Odwodniona, szorstka, napięta i podrażniona skóra, która utraciła elastyczność.
WYGLĄD I SPOSÓB UŻYCIA
W opakowaniu znajduje się maska w postaci nasączonego (porządnie) aktywnymi składnikami kawałka materiału/włókniny z wycięciami na oczy i nos.
Produkt należy nałożyć na oczyszczoną skórę twarzy na 15-20 minut. Ja dodatkowo przed nałożeniem maski zrobiłam peeling enzymatyczny.
Haloween tuż tuż :D
W SKŁADZIE ZAWIERA
Kwas hialuronowy, Glicerynę, Witaminę E, krystaliczną wodę z lodowca Alaski, alantoinę, d- panthenol, ekstrakt z alg, ekstrakt z aloesu.
CENA
Około 6,95 zł.
OBIETNICE PRODUCENTA
- wyraźny wzrost nawilżenia i elastyczności we wszystkich warstwach skóry
- wzmocnienie naskórka i spłycenie drobnych zmarszczek
- eliminacja podrażnień skóry
MOJA OPINIA
Maska jest bardzo intensywnie nasączona aktywnymi składnikami, tak bardzo, że podczas trzymania jej na twarzy kapało mi z brody, co nie było najprzyjemniejsze.
Przez całe 20 minut nie odstępowało mnie delikatne uczucie chłodu, nawet dosyć przyjemne. Miałam wrażenie, że rzeczywiście składniki wnikają wgłąb skóry, nie tylko na jej powierzchni.
Przez całe 20 minut nie odstępowało mnie delikatne uczucie chłodu, nawet dosyć przyjemne. Miałam wrażenie, że rzeczywiście składniki wnikają wgłąb skóry, nie tylko na jej powierzchni.
Pod koniec maska zaczynała podsychać, większość płynu się wchłonęła, a po jej ściągnięciu na kilku sekundach reszta na twarzy również została "wessana" przez skórę.
Efekt bardzo mi się spodobał. Skóra była bardzo nawilżona i gładka w dotyku. Odczuwalne było wyraźne napięcie skóry. Cały efekt utrzymywał się praktycznie cały dzień.
Ciężko było mi stwierdzić czy spłyca zmarszczki, bo nie mam ich jeszcze na szczęście zbyt wielu, poza tym zastosowałam ją tylko raz. Producent zaleca wykonywanie zabiegu 2-3 razy w tygodniu.
Uważam, że jest to bardzo fajny produkt, szczególnie, że efekt jest natychmiastowy. Na pewno sprawdzi się na specjalne okazje, kiedy chcemy, aby nasza skóra wyglądała jak najlepiej.
Na pewno wrócę do tego produktu. Próbowałyście?
Pozdrawiam,
O super sprawa. Czasem rezygnuje z maski bo mam problemy z jej zmywaniem - zawsze się uciapię. To jest dobry patent!
OdpowiedzUsuńJa tez nie lubię ich zmywać, szczególnie tych z glinki.
UsuńJa jeszcze się nie skusiłam na tego typu maski ale pewnie to zrobię bo lubię wprowadzać coś nowego do pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńTa maska bardzo fajnie działa na skórę, nawilżenie jest bardzo przyjemne :)
UsuńTej maski jeszcze nie miałam :) Znając moje szczęście gdybym ją nałożyła na twarz zaraz by do drzwi zapukał listonosz/kurier :)
OdpowiedzUsuńTak, też mam to szczęście :)
UsuńJuż słyszałam o tych maskach i na zakupach zapominam o nich - kąpiel w wannie i maska, to by było dla mnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietna propozycja! Wiesz co dobre :)
UsuńNie miałam żadnej z tych maseczek :)
OdpowiedzUsuńJest przyjemna, można spróbować :)
Usuńjak człowiek uroczo wygląda w takiej masce:P
OdpowiedzUsuńTak, wiem :D
UsuńSkład mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTo własnie one daja taki fajny efekt :)
UsuńZaciekawiła mnie ta maseczka :)
OdpowiedzUsuńMi się spodobała :)
UsuńTej maski nie miałam okazji używać, ale takie "płachty" bardzo lubię. Zazwyczaj świetnie nawilżają i koja skórę :)
OdpowiedzUsuńFaje fajny efekt nawilzonej i napietej skóry
UsuńLubię takie maseczki :)
OdpowiedzUsuńJa od teraz też ;)
UsuńLubię tego rodzaju maski, są bardzo wygodne w użyciu, pięknie nawilżają.
OdpowiedzUsuńTroszkę mi przeszkadzało, że była aż tak mokra, ale to w zasadzie tyle z minusow.
Usuńbardzo lubię takie maski w płacie,choć szczerze mowiąc wygladam w nich jak frankenstein
OdpowiedzUsuńTo zupełnie jak ja : D
Usuń:) nominowaliśmy Cię do Liebster Blog Award http://www.naszadrogado.pl/2014/10/nominacja-do-liebster-blog-award-nasz.html
OdpowiedzUsuńDziekuję, ale u mnie na blogu już jest taki post :)
UsuńW sumie całkiem spoko bo nie trzeba się paprać palcami przy nakładaniu maseczki.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście bardzo higieniczna jest w uxytku.
Usuńja stosowałam i tez byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńPrawda, że warta uwagi? na pewno do niej wrócę.
Usuń