O ile w kwestii makijażu i kosmetyków wszelakich jestem jako tako obeznana, o tyle jeżeli chodzi o modę i umiejętność dobierania rzeczy jestem totalną przysłowiową nogą.
Jakoś wcześniej nie zwracałam uwagi na to co do siebie pasuje, kupowałam i nadal kupuję to co mi się spodoba. W ogóle nie myśląc czy mam to z czym połączyć, założyć. Kończy się na tym, że mam pełną szafę ubrań, których nie noszę bo nie wiem jak... Dodatkowo jest kilka rzeczy powielonych jak 4 pary czarnych jeansów itd...
Doszłam do wniosku, że czas tą szafę ogarnąć, wyrzucić to czego i tak nie założę i zacząć kompletować szafę od nowa.
Dzisiaj nabyłam..yyy a w zasadzie dostałam od mojego M. :) w prezencie urodzinowym (za moją prośbą) Elementarz Stylu Kasi Tusk.
Jak tylko mi moje Maleństwo pozwoli to zabiorę się do lektury.
Wiążę z tą książką ogromne nadzieje, ufam, że rozjaśni mi troszkę drogę i podpowie jakim torem mam iść.
Polecacie jeszcze jakąś lekturę dla takiego laika jak ja?
Buziaki!
Lubię czytać, jednak tej książki nie znam.. :) Czekam na recenzję.
OdpowiedzUsuńBędzie na pewno :)
UsuńPowodzenia w nauce:)
OdpowiedzUsuńHa ha, oby oby :P
UsuńNawet nie widziałam,że Kasia Tusk coś takiego wypuściła :)
OdpowiedzUsuńJa też trafiłam na informację o tym zupełnie przypadkiem :)
UsuńWiele pozytywnych opinii czytałam właśnie o Elementarzu Stylu Kasi Tusk. Jeszcze nigdy nie miałam okazji, aby ja przejrzeć, nie wiem jednak czy na nią się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJeżeli takiego poradnika nie potrzebujesz :) a może pożyczysz :)
UsuńPowodzenia w nauce. ; )
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMarzy mi się podobna książka do tej oraz ta pod spodem :)
OdpowiedzUsuńMam już kilka nowych pozycji i jeszcze jedna w drodze, na pewno pojawią się na blogu :)
UsuńJa mam sentyment do swoich ubrań i nie chcę nic wyrzucać ze swojej szafy :-)
OdpowiedzUsuńOj ja też miałam, podejście robiłam 2 lata :)
Usuńja przed świętami robiłam ostre porządki, ciężko mi było...ale się udało :) książki nie znam!
OdpowiedzUsuńNa pewno niebawem napiszę o niej więcej.
UsuńJa mam senstyment. nie lubię się zcegoś pozbywać. Poza tym inwestuje tylko w 'bezpieczne' fasony i kolory. Ograniczam się do wąskiej palety, i wiem, że cokolwiek wyjmę z szafy, będzie pasowało :)
OdpowiedzUsuńI to właśnie przede mną, bo wcześniej szalałam :)
UsuńPodobno książka jest rewelacyjna ! :)
OdpowiedzUsuńniedługo moje urodziny więc to dobry pomysł poprosić narzeczonego o taki prezent :P
podsunęłaś mi dobrą myśl :)
Pozdrawiam.
Tak, myślę, że to bardzo dobry prezent dla każdej dziewczyny :)
UsuńWszystkiego najlepszego!
Mam nadzieję, że ta książka niedługo wpadnie w moje ręce :D Jest pięknie wydana, więc jestem ciekawa, czy treść również będzie na wysokim poziomie (przynajmniej według mnie :P) Obserwuję i pozdrawiam :3
OdpowiedzUsuńNie będziesz zawiedziona, już niebawem napiszę o niej więcej :)
UsuńNie słyszałam o tej książce, ale bardzo mnie zaciekawiła :) Też mam nawyk kupowania rzeczy bez większego pomyślunku.. ;)
OdpowiedzUsuńNo to książka na pewno się przyda :)
UsuńJa też kupowałam i kupuję to co mi się spodoba. Nie widzę jak dotąd potrzeby aby to zmieniać :D
OdpowiedzUsuńJeżeli jesteś zadowolona ze swoich stylizacji to nie ma potrzeby tego zmieniać, widocznie świetnie dajesz sobie radę ze stylizacjami :)
UsuńTakie pozycje są zupełnie nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńDla każdego co innego :)
Usuń